służby i obywatel

służby specjalne i obywatele

ABW Rakowiecka

Pobicie przez ABW

37

Minął rok od czasu kiedy zostałem zatrzymany przez agentów ABW, za robienie zdjęć pojazdom wyjeżdżającym z ministerstw przy Batorego i Rakowieckiej w Warszawie. Sytuację sprzed roku opisuję tutaj. Szykując nowe artykuły, w tym o ujawnianiu przez Fundusz Gwarancyjny numerów aut służb mundurowych, 3 sierpnia 2020 roku znowu zjawiłem się pod ministerstwem. Tym razem na Rakowieckiej 2A. Chciałem zweryfikować tezy szykowanej publikacji. W rozmowie z funkcjonariuszami SOP, ustaliłem, że mogę wykonywać zdjęcia z miejsca publicznie dostępnego. Jak powiedział jeden z funkcjonariuszy SOP – Taka nowoczesność.

ABW Rakowiecka
Rakowiecka 2 A w Warszawie. Billboard w tym roku przypomina bitwę z 1920 roku.

Wieść o moim przyjeździe szybko się rozeszła po korytarzach przy Rakowieckiej. Jednym z funkcjonariuszy był porucznik ABW, który rok wcześniej zatrzymał mnie, prowadził przeszukanie w moim domu, zabrał całą elektronikę a na koniec mi groził.

ABW Rakowiecka
Rakowiecka 2 A w Warszawie. Wyjazd z ABW i MSWiA.

Dochodziła 17. Zaraz miałem się zwijać. Przed bramą przy ulicy Rakowieckiej spędziłem godzinę. Zrobiłem kilkanaście fotek. Przeglądałem komórkę, aparat był schowany, gdy nagle ktoś do mnie podszedł. Zgubiłeś się? – zaczepiła mnie podobna do porucznika osoba. Przewidując, że skoro ktoś się w ten sposób przedstawia to może oznaczać kłopoty, sięgnąłem po schowany aparat. Zdążyłem go wyjąć, pstryknięciem przełączyć w tryb nagrywania, podnosząc aparat spytać się o co chodzi i wtedy dostałem dwa ciosy.

Kadr z filmu. Miejsca zdarzenia. W tle po drugiej stronie ulicy budynki Rakowiecka 15/17

Wszystko trwało kilkanaście sekund. Nie wiedziałem czy cokolwiek się nagrało, po drugim uderzeniu napastnik próbował wyszarpać mi aparat. Odskoczyłem i zapytałem stojących 5 metrów dalej, dwóch funkcjonariuszy SOP, czy mają zamiar interweniować. Nie zareagowali. Napastnik jednak się speszył. Poszedł sobie.

Moment pobicia

Pobiegłem za nim i zrobiłem jeszcze jeden krótki film. Jak pisałem nie wiedziałem czy utrwaliłem jego wizerunek. Wtedy zirytowany, swoją bezmyślnością?, sytuacją, oblał mnie na do widzenia wodą z butelki.

Funkcjonariusz ABW opuszcza miejsce zdarzenia

Moim zdaniem pobicie miało bezsprzecznie związek z obowiązkami zawodowymi funkcjonariusza. Aparat był schowany gdy do mnie podszedł. Musiał więc obserwować mnie od dłuższego czasu i prawdopodobnie uznał, że pomoże Agencji pozbyć się niechcianego gościa. Następnego dnia złożyłem w ABW skargę. Prosiłem w niej między innymi o zabezpieczenie monitoringu. Dostałem wartą przytoczenia kuriozalną odpowiedź.

Pismo z ABW wysłano 24 sierpnia w poniedziałek. Odebrałem je 26 sierpnia w środę. Zgodnie z jego treścią, termin skasowania monitoringu upływał 2 września 2020 roku. Czyli zostawiono mi 5 dni roboczych. Na szczęście wymieniony w piśmie ABW uprawniony organ, Prokuraturę, powiadomiłem 19 sierpnia. Pani Prokurator złożyła wniosek o udostępnienie monitoringu ale dopiero dowiem się czy nie został skasowany.

List ABW wysłany 24 sierpnia. Informuje, że 2 września mija termin skasowania monitoringu. Top kek

Wychodzi na to, że gdyby nie refleks i nagranie, cała sytuacja uszła by agentowi płazem. Monitoring z bramy, mimo moich próśb, mógł być już skasowany, a funkcjonariusze SOP twierdzą, że nic nie widzieli. Pytanie co się dzieje w poważniejszych sprawach, skoro już przy drobnicy za okno lecą wszystkie zasady?

Do tematu odniosła się między innymi Gazeta Wyborcza oraz w kilkunastominutowej audycji TOKFM. ABW nigdy nie zażądała sprostowania w tej sprawie. W wymienianych pismach odniosła się do sprawy wymijająco, odmawiając jakiegokolwiek działania w celu wyjaśnienia sprawy.

Post scriptum

W jednym z poprzednich tekstów opisywałem atak na kierowcę furgonetki pro-life. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił – Chuligańska napaść w biały dzień, w centrum Warszawy, wyrzucenie z samochodu, a następnie pobicie bezbronnego człowieka jest aktem bandytyzmu. Nie da się tego usprawiedliwić.

Sprawujący nadzór nad MSWiA i ABW Maciej Wąsik dodawał – Równość widzimy inaczej: to równość wobec prawa niezależnie od poglądów i przekonań.

Kierowcę furgonetki pro-life atakuje działacz LGBT
Tym razem sprawcą chuligańskiego wybryku był funkcjonariusz ABW

Za atak na kierowcę pro-life, podobny do opisanego chuligański czyn, orzeczono dwumiesięczny areszt. Wizerunek działaczki LGBT pokazano w mediach. A przecież nie zobowiązuje ją mundur, nie ma szkoleń jak radzić sobie w sytuacjach stresowych.

Jestem przeciwny zamykaniu, za nie skutkujące poważnymi obrażeniami, jednorazowe pobicie, ale przy tej okazji widać różnicę standardów.

Zatrzymanie Margot za podobny do opisanego chuligański czyn. Kolano w plecy i kajdanki na ręce.

User Image

Zbyszek

37 komentarzy

  • Sk... z ABW. pisze:

    Jakie to są sk… z ABW.Pisowskie.

  • Mike pisze:

    Ciekawe jak powyższa sprawa zostanie zakończona, oby pozytywnie!

    • Avatar photo Zbyszek pisze:

      Będę informował na blogu. Pewnie kilka miesięcy minie.

      • Jaworowicz pisze:

        Czekam na dalszy ciąg oczywiście na Pana Korzyść. Po tym wszystkim co się dziele ukryty bodycam wszyję sobie na stałe w każde ubranie bo i tak zawsze wieży się „mundurom” na słowo.

    • Piotr pisze:

      Gość kompletnie nie trzyma ciśnienia, nie ma kontroli nad samym sobą. W ogóle nie nadaje się do tego zawodu. Załamka.

  • oi pisze:

    tego margota powinno sie powiesic za jajca hehehe

  • Anonim pisze:

    Kontynuatorzy bogatej tradycji UB

  • Twójstary pisze:

    Bierzesz typa na ziemię, zakładasz mu kajdanki, bierzesz go na dołek i pytasz : na co robisz zdjęcia, komu robisz zdjęcia, po co ci te zdjęcia. Robienie zdjęć pod ministerstwem i samochodów rządowych i prywatnych dobiega do szpiegostwa.
    https://imgur.com/J4QXvlo
    A to do oka.

    • Avatar photo Zbyszek pisze:

      Chyba w PZPR. Tam wszystko jest dawno obfotografowane. To nie las ale środek Warszawy. Byle auto z kamerką jak wraca tędy codziennie o 16, zbiera przez rok tonę materiału. Ekipy tv, tysiące pieszych, 4 linie autobusowe, bloki, Ambasada Turcji. ABW kocha grę pozorów.

    • Anonim pisze:

      Robienie żadnych zdjęć nie „dobiega” do żadnego szpiegostwa. Polecam studia z prawa karnego a potem komentowanie.

    • Pustelnik pisze:

      Prowokacja się to nazywa i doskonale sobie zdawał z tego sprawę

      • Avatar photo Zbyszek pisze:

        Nie wiem jak można spowodować, że z innej strony z budynku ABW wyjdzie porucznik, którego znasz bo cię zatrzymał rok wcześniej, zajdzie cię z boku, sam zaczepi i na oczach kamer monitoringu, przed posterunkiem SOP zacznie cię bić. A do tego da się nagrać na prywatną kamerę. Wszystko dlatego, że od wielkiego święta przyjechałeś i szykujesz dokumentację do artykułu. To przecież niemożliwe.

    • jssnnsnsndndn pisze:

      pozniej beda mowic ze nic o Bienkowskiej nie wiedzieli. zalosny obraz zakompleksionych nieudacznikow ktorzy po Polsku nie rozumieja. I sa na kazde zawolanie synagogi poznanskiej czyli Elzbieta Bienkowska.jeszcze bede mowic o sobie patrioci (wegiel,morderstwo prezydenta zglaszane byly obawy w usa w 2009,szkody wyrzadzane Polsce dopalacze,amber gold,pobieraczek beda mowili ze bronia wolnorynkowej gospodarki, taka Agencja Bezpieczenstwa Wewnetrznego).
      Beda o sobie gadac patrioci z wielkopolsko,zalosne.

    • Radex pisze:

      Teraz gdy amatorskim pstrykadłem można z kilkuset metrów policzyć piegi temu typowi z ABW? Nie ośmieszaj się. Służby należy kontrolować na każdym kroku. Pstrykać im foty wszędzie i patrzyć im na ręce.

      • R pisze:

        To po co nam służby. Niech się wszystkim straż gminna zajmie..

      • Avatar photo Zbyszek pisze:

        Częścią gospodarczą czyli VAT powinna zająć się Policja np. CBŚP. Kontrwywiad, antyterroryzm powinien połączyć się z AW w jedną wywiadownię. Nad nimi powinien zostać ustanowiony kontroler. Ale nie jedna osoba typu Kamiński ale kilkuosobowe grono, również z opozycji, z pełnym dostępem. Obecnie kontrola to fikcja. jest jakaś komisja ale dostaje relacje z trzeciej ręki i wszyscy mają na nią wywalone. O tym co się dzieje i wychodzi na zewnątrz decyduje grupa pułkowników prowadząca departamenty i Kamiński z kilkoma pomocnikami. Jak coś zbroją to leżysz bo państwo w tym obszarze nie funkcjonuje.

    • Hellion pisze:

      @Twójstary
      Gościu, ty jesteś pierdolniety

    • no debil no pisze:

      @Twójstary
      ogromna kupa w majtach, bo ktoś sobie zdj w miejscu publicznym robił
      a jak pisiory służby rozjebują, to tacy jak ty tylko ramionami wzruszają

  • Margot pisze:

    Działaczka xD Weź się nie ośmieszaj chłopie.

  • aaa pisze:

    Może ta brodata pipa któregoś pięknego dnia dostanie po mordzie od nieznanych sprawców. Czego szczerze życzę.

  • Holender pisze:

    ABW to jak UB. Zamiast służyć narodowi, służą obcym mocarstwom, nie zdając sobie z tego sprawy. Wpaja im się, że służą państwu, ale to takie pranie mózgu już na starcie. Myślą, że są twardzi, ale tacy ruscy czy żydy jedzą ich na śniadanie. Szkoda, bo Bogdan Święczkowski miał szansę zrobić porządek, ale nie dał rady. PS. A czego mieszasz w to p… przebranego z babę?

  • fsdafas pisze:

    Za podobny, jak opisany chuligański czyn, działaczka została aresztowana na dwa miesiące. Jej wizerunek pokazano w mediach. A przecież nie zobowiązuje ją mundur, nie ma szkoleń jak radzić sobie w sytuacjach stresowych. Jestem przeciwko temu, żeby za nie skutkujące poważnymi obrażeniami, jednorazowe pobicie, ktoś miał trafiać do aresztu, ale przy tej okazji widać różnicę standardów.

    Tu jest błąd, powinno być DZIAŁACZ a nie działaczka

  • Alojzy pisze:

    Nie widzę tu pobicia, co najwyżej odepchnięcie Prowokatora, która filmuje pracownika ABW w cywilu ( niewypełniającego zadań służbowych ). Dodatkowo rzeczony oszołom manipuluje później, porównując odepchnięcie do grupowego pobicia działacza Prawo Do Życia.
    W cywilizowanym świecie nie filmuje się pracowników służb specjalnych i nie publikuje ich wizerunku, jak widzimy zasada została celowo złamana – jak dla mnie ustawka, a prowokatora należałoby poddać kwarantannie w ABW.

    • Avatar photo moKhakinin pisze:

      W cywilizowanym świecie nie byłoby potrzebne UB, KGB, CIA. Doucz się gościu, zacznij od wikipedii i definicji słów, których używasz bezmyślnie, a tymczasem wracaj za biurko szpiegować telefony opozycji kaczogrodu, bo jeszcze Ci po premii polecą.

  • Stary pisze:

    autor po prostu trochę przegiął, zbyt często się pojawiał pod obiektem, a tym samym zwrócił na siebie uwagę zupełnie nie potrzebnie, wystarczyło być 1-2 razy i tyle; oni i tak by do autora doszli, gdyby mieli potrzebę i chcieli; natomiast incydent, cóż, przypadek, albo ustawka, tylko autor to wie

    • wojujący-z-k0tem pisze:

      ty no ale co ma do rzeczy czy chłop z aparatem jest tam raz czy codziennie? Może jest pieprzonym rencistą i se lubi strzelać fotki? jaka ustawa reguluje jak często mozna być pod budynkiem ABW żeby zmienić się z „przypadkowego turysty wyposażonego w aparat” w … no właśnie kogo? zadałem sobie trud przeczytania wszystkich wpisów z serii „bloger na rakowieckiej” i ani jakiegoś sensownego oskarżenia, ani konkretnych działań, jedynie Czekistowska szkoła zastraszania i terroru w białych rękawiczkach.
      gdyby nie to że idioci z cyrku rządzą tym krajem z kartonu to zadałbym pytanie jakim prawem idioci z przybytku na Rakowieckiej marnują w ten sposób pieniądze z moich podatków

      • pierdzioszek pisze:

        dokladnie, jak ktoś chce i nie łamie prawa to sobie może takie zdj codziennie robić. Ale takich buców jak z nagrania boli to, że wtedy więcej ludzi będzie chcieć i wymagać praworządności od służb i jak oni biedni wtedy będą tępić opozycję wobec kaczyzmu? Nie daj boże będzie trzeba się wziąć za realne zagrożenia, a nie polityczkowanie i trzepanie kasiory

  • Prawy obywatel pisze:

    1. Na nagraniu nie widać pobicia tylko co najwyżej naruszenie nietykalności więc weź się chłopie za robotę A nie siejesz zamęt niepotrzebnie
    2. Za wprowadzanie w błąd i mówienie nieprawdy możesz zostać przez nich podany do sadu-masz tego świadomość?
    3. Jak słusznie ktoś zauważył to fotografowanie czy nagrywanie podpada pod szpiegostwo
    4. Musisz być prawdziwym leserem skoro tylko tym się zajmujesz od tak długiego czasu
    5.ludzie mają poważniejsze problemy niż twoja wybujala fantazja i lenistwo
    6. Z tego co wiem to oni są służba specjalną więc przestań podważać ich robotę nie znając się kompletnie na rzecz
    Ps. Ciebie jesteś i dlatego próbujesz grać na ludzkich emocjach szczególnie tych którzy najpewniej w przeszłości mieli problemy z prawem. Proponuje znaleźć inne bardziej konstruktywne zajęcie.

    • Avatar photo Zbyszek pisze:

      1) Napiszę Ci tylko, że do ABW złożyłem w tej sprawie skargę 4 sierpnia. Przez miesiąc jaki minął do publikacji dostałem jedynie odpowiedź, że zamierzają skasować monitoring z zajścia. Można pomyśleć, że byłoby lepiej dla ABW go skasować niż zostawić. Moim zdaniem to kuriozalna sytuacja.
      5) ludzie mają poważne problemy z powodu ABW, które prezentuje wobec nich podobne podejście jak wobec powyższego zajścia To takie małe laboratorium technik i mentalności ABW.
      6) to stara wymówka ABW. Prawda jest taka, że nie wiemy co robią. Służbom podoba się taki status quo. Po prostu nie ma kontroli nad tym co się tam dzieje.
      np. jakby uznano to za odpowiednio istotne to by mnie tam zatrzymali i skasowali to nagranie. Potem monitoring. I co bym zrobił? Zaczynam myśleć, że porucznik po prostu nie wiedział, że w całym tym zamieszaniu zrobiłem 6 sekundowy film. Albo nie wiedział, ze aparat robi filmy. Bo tak to z punktu widzenia służb zrobił błąd. Powinien mnie zatrzymać i skasować nagranie tak jak to z zatrzymania sprzed roku. A tak po prostu mnie olał i poszedł do domu. A potem jak film z moją skargą trafił do ABW to było już za późno na proste rozwiązania.

      • Anonim pisze:

        Dlaczego nie nosisz bodycam?
        Albo za każdym razem jak będziesz robił zdjęcia pod ABW odpal stream na YT live. Dla własnego bezpieczeństwa

    • foxterier pisze:

      Eo znowu robienie zdjęć jest zakazane? Jak w PRL? Dworce, mosty zapory wodne, zaklady metalurgiczne, huty? To już tego z drona nie wdać? A z kosmosu? To ten od rzucania jajkami nic się nie rozwinął przez tyle lat? A niech mu bokserka buzi da….

    • jebacwaswszystkichrowno pisze:

      Proponuję, byś zamiast pouczać innych nadrobił braki w przelewaniu myśli na papier – na początek składnia i gramatyka do porządnej powtórki. Twojego bełkotu nie idzie zrozumieć, pomijając już niską wartość merytoryczną wypowiedzi jakiegoś klauna z internetu.

    • pierdzioszek pisze:

      daj jeszcze tekst „jak ktoś nie ma nic na sumieniu, to nie musi niczego się obawiać” to będzie kompletna kumulacja głupot.
      Ktoś idzie sobie po ulicy codziennie tą samą trasą, robi sobie zdjęcia budynków, czym nie łamie prawa, (może jest fotografem, a może ma fetysz starych budynków i wali do nich konia, to nie jest twoja sprawa) a służby się do niego pucują. Straszą, robią problemy prawne. Bo srają po gaciach na samą myśl o accountability. O tym, że społeczeństwo dzięki nagłaśnianiu bzdur zacznie czegoś od nich wymagać. A wtedy już nie będzie można się opierdalać, trzeba będzie prawa przestrzegać, jakiś kodeks moralny wyrobić.

      P.S. panie bagieto ja tylko żartuję, w życiu nie chciałbym żeby ktoś z obywateli nadzorował czy przestrzegacie prawa, proszę mnie nie pałować ;)))))

  • twoja stara pisze:

    dobra, myślałem że to blog wylanych z pracy byłych UB-ków. Ale widzę, że mamy po prostu do czynienia z przypadkiem pogrobowcy KOD-u xD

Skomentuj


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.