Dziś przyjrzymy się tajemniczemu budynkowi na Mokotowie i Biuru Badań Kryminalistycznych Agencji we Włochach. Adresy pochodzą z listy, którą w dziwnych okolicznościach ujawniło samo ABW. Więcej o sprawie wydania tych danych przez Agencję tutaj.
Miłobędzka 40
Budynek ABW, przy Miłobędzkiej 40 w Warszawie, nie jest w żaden sposób oznaczony. Brama wygląda jak jeden z wielu technicznych wjazdów do kompleksu MSWiA.
Ulica Miłobędzka kończy się w tym miejscu, w pobliżu mogą parkować wyłącznie pojazdy z identyfikatorami MSWiA, dlatego rzadko trafia się tu ktoś niepożądany.
To miejsce jest nietypowe jeszcze z jednego powodu. Po drugiej stronie ulicy znajduje się Agencja Wywiadu. Za nią rozciąga się były Stadion Gwardii, którego tereny zostały w 2019 roku przekazane we władanie ABW. Docelowo ma powstać w tym miejscu centrala Agencji tzw. Polski Pentagon. Jeśli dojdzie kiedyś do połączenia AW i ABW w jedną wywiadownię, będzie to naturalny wspólny kompleks budynków. Przynajmniej takie są plany. Trwa oczekiwanie na decyzje organizacyjne i na pieniądze.
Po wciśnięciu domofonu na powitanie wyszedł umundurowany funkcjonariusz z naszywką ABW. Nie chciał jednak rozmawiać. Wydaje się, że w budynku pracuje niewiele osób. Kilka, kilkanaście samochodów jest tu normą. Pomimo bliskości Agencji Wywiadu nie mieści się tu chyba nic istotnego.
Na koniec wizyty zauważyliśmy przed ABW charakterystyczne napisy. Widzieliśmy, że podobały się pracownikom sąsiedniej Agencji Wywiadu.
Biuro Badań Kryminalistycznych ABW przy 1 sierpnia 30A
Budynek Biura Badań Kryminalistycznych ABW nie jest do końca nieznanym adresem. Pojawiał się już w sieci. Przeznaczenie obiektu znane jest też okolicznym mieszkańcom. Nie jest jednak w żaden sposób oznaczony.
Siedziba BBK to interesujący architektoniczny miszmasz. Część kompleksu stanowią, wyglądające na przedwojenne, kamienice, z oknami wychodzącymi wyłącznie na podwórze. Po środku znajduje się spora willa. Nie zabrakło też miejsca dla kilku drzewek i niewielkiego trawnika. Na tyłach obiektu znajduje się stara porzucona fabryczka.
BBK prowadzi różnego rodzaju badania. Odczytuje nośniki cyfrowe zatrzymane w czasie działań Agencji. Identyfikuje środki odurzające. Sprawdza rodzaj zastosowanych materiałów wybuchowych. Prawdopodobnie wspiera również ABW w trakcie specjalistycznych realizacji. Jest to największe laboratorium jakim dysponuje Agencja.
Jak widać rozproszone po Warszawie obiekty ABW to w dużym stopniu dziedzictwo PRLowskiego MSW. Dlatego nie dziwi marzenie Agencji o budowie, wzorem AW, nowej nowoczesnej siedziby.
18 komentarzy
Czemu mają służyć tego typu artykuliki?
Prowokacja? Czy zemsta zwolnionego pracownika? Proszę o odp.
ani to ani to. Mają po prostu służyć lepszemu poznaniu pracy ABW. Może przyspieszeniu zmian. Agencja buduje swój image na tajemnicach. To prawdziwy relikt PRL a przynajmniej lat 90. Na co pokazuje, na przykład, case rozjechania dwóch kobiet ze #StrajkuKobiet przez oficera ABW. W typowym dla pewnej mentalności BMW E90 ze 150 konnym silnikiem. Jedna z kobiet jest ciągle w szpitalu. Po kilku telefonach zrobiono z tego wykroczenie drogowe i sprawca zapłaci tylko kilkusetzłotowy mandat. A wszystko sfilmowano no i jakby nie było działo się to w stolicy. Film jest tutaj https://www.youtube.com/watch?v=kUsNs_BI17o&feature=emb_logo
A tu wersja z wnętrza BMW https://www.youtube.com/watch?v=DrYU_tJFOsA&feature=youtu.be
Przypomina to bardziej film „Miasto prywatne” niż działania szanowanej instytucji.
Te adresy wypadły sebixowi z bmw 😉
Dał nauczkę smykom człowiek z ABW. Może się na drugi raz nauczą pokory i oduczą rezonu. Po jaką cholerę blokowali mu przejazd i lecieli z łapami do pojazdu jak zaczął jechać do przodu? Naoglądali się filmów z blm? Stąd nauka jest dla smyka, spotka guza kto go szuka.
No chyba cię rozum opuścił – patafian był zwykłym użytkownikiem drogi – to nie pojazd uprzywilejowany. Umyślnie i z premedytacją rozjechał pieszego – spróbuj tak zrobić sam, bo „baba się za wolno wlekła przez pasy” – to zobaczymy jak na tym wyjdziesz idioto…
Przecież to co robicie powinno być karalne. Podajecie adresy i w przekazie podprogowym wysyłacie info żeby ludzie wymierzyli lincz. Przecież to jest ABW. Oni powinni wyjść i zastrzelić każdego kto im będzie zagrażał. Tak właśnie powinni zrobić. Uważam, że za to powinniście trafić do pierdla. To podżeganie do przestępstw.
Fajnie ze tak sobie myslisz i to jest tylko twoje zdanie. Na szczescie zyjemy w panstwie ktore teoretycznie przestrzega prawa.
to ABW samo „sprzedało” swoje adresy. Frajerzy, kompletni frajerzy.
Autor wpisów jedynie sobie chodzi i ogląda te adresy. To nie jest karalne
a może tak kolega do lekarza… hmmm ?
Przecież ABW samo ujawniło te adresy. Nawet zastęp zuchów wykiwałby tych jemiołów z ABW 😀 😀 😀
Cytat: „Przecież to jest ABW. Oni powinni wyjść i zastrzelić każdego kto im będzie zagrażał”
Chyba pomyliłeś kraje i epoki. Tu jest Polska w XXI wieku, a nie ZSRR w czasach Stalina.
„Przecież to jest ABW.” – no właśnie… Czy można jeszcze poważnie traktować agencję skoro:
– Pozwala na wyciek informacji,że odrzuciła na rekrutacji liderkę protestów i jej partnerkę
(dane o rekrutacji do agencji o ile wiem są chyba tajemnicą państwową !)
– Beztrosko pozwala by jej lokale wyciekały w przetargu (kurwa pierwszy taki przypadek w sektorze państwowym ?)
– Pozwala,by wyciekły akta „afery podsłuchowej” – pozdrowienia dla Pana Feliksa Fetke o ile nadal jest szefem wydziału ABW związanego z przestępczością (władza się zmieniła a latka lecą więc nie wiadomo – dane agentów,metod badawczych agencji też – a skuteczność reakcji jak na taśmachL huj,dupa i kamieni kupa…
– agenci agencji za Tuska robili za zakapiorów od wyrywania laptopów a teraz za PiS za zakapiorów od wjeżdżania w demonstracje (po kiego grzyba wysyłają do tego agentów i jeszcze po wszystkim zamiast zrobić im legendę że policja, ŻW czy SOP ujawniają że agent ?!)
Czy to jest poważne ?! Czy to jest kurwa poważne ?! Wywiad wewnętrzny kurwa ich mać !
Wywiad wewnętrzny ! A wygląda to jak pierdolony monty-python !
Jak ja potrafię i jak autor(/ka) bloga potrafi to każdy zainteresowany z terrorystami ISIS włącznie jak się wysili to zrobi o nich research z palcem w dupie samym „białym wywiadem” taki,że będą wiedzieli co teściowa którego agenta jadła wczoraj na obiad – o tym gdzie mieszkają rodziny agentów nie wspominając.
„– Beztrosko pozwala by jej lokale wyciekały w przetargu (kurwa pierwszy taki przypadek w sektorze państwowym ?)”
Nie, bynajmniej nie pierwszy.
To się zdarza dosyć często – najgłośniejszy przypadek to publikacja adresów lokalizacji GROMu i Formozy – jakoś w 2010 czy 2011. Ale jak poszperasz, to się dowiesz, że co najmniej odkąd jesteśmy w UE to takich przypałów było bez liku.
&
To i ja dorzucę do listy Łukasza 🙂
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/deanonimizacja-glosu-na-przykladzie-zeznan-swiadkow-w-komisji-ds-amber-gold/
Filmy na które wskazuje artykuł już dawno zniknęły z youtube, ale jeszcze daje się je znaleźć w internecie.
Nasze służby nie istnieją. Wystarczy wspimnieć o aferze z prostytutką, którą jakiś kretyn przyprowadził do centrali ABW.
To jezt wiezholek gury lodowej.
Prostytotki pzychodza do rurznyh polskich organizacji mondorowych na slozbe.
Wojtunik, piszesz bloga?
Zabawnie się czyta komentarze, szczególnie po jakimś czasie.