służby i obywatel

służby specjalne i obywatele

Batorego ABW MSWIA

Dziura bezpieczeństwa w ABW. Fundusz informuje, które pojazdy są służbowe

10

Czy wśród aut jakie mijają Rakowiecką i Batorego, można rozpoznać pojazdy służbowe? Wydaje się, że nie. To musi być jedna ze ściśle strzeżonych tajemnic. Takie pojazdy nie powinny się niczym wyróżniać. Inaczej naraża to bezpieczeństwo wykonujących misje agentów. Okazuje się, że każdy może sprawdzić czy auto należy do służb. Metoda działa w 98% przypadków, wyjątki dotyczą aut legendowanych na prywatne. Wystarczy wejść na stronę ufg.pl, wpisać numer tablicy i widać czy dla danego auta dodano ubezpieczenie OC. Jak tak, to auto jest prywatne. Jak nie, to służbowe. Proste, prawda?

Każdy prywatny właściciel auta ma obowiązek wykupić OC. Wystarczy spóźnić się 3 dni żeby dostać 1040 złotych kary. Za brak OC powyżej 14 dni zapłacimy aż 5200 złotych. Dane zbiera i w okrojonej formie udostępnia Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Można je sprawdzić na portalu Funduszu. Na czym polega chwyt? Nie znajdziemy tam danych o autach służb mundurowych. W tym gronie jest też ABW. Zamiast informacji o takim pojeździe, na stronie UFG zobaczymy poniższy ekran.

Aut ABW nie znajdziemy w bazie pojazdów zarejestrowanych w UFG

A powinniśmy zobaczyć coś takiego.

Każdy pojazd poza tymi należącymi do służb mundurowych wyświetli podobny do powyższego wynik

Ten prosty fakt, brak OC w UFG, pozwala stwierdzić, że mamy do czynienia z autem jednej ze służb mundurowych. Bazuje to na obowiązujących przepisach. Zgodnie z art. 105 ust. 2 Ustawy o Ubezpieczeniach Obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Zakład ubezpieczeń przekazuje do Funduszu dane […] z wyjątkiem danych pojazdów rejestrowanych w trybie art. 73 ust. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. W art. 73 ust. 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym czytamy, że lista wyjątków obejmuje pojazdy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Służby Ochrony Państwa, Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Krajowej Administracji Skarbowej. Informacja nie trafi tam też z CEPIKu. W art. 105a ust. 1 Ustawy o Ubezpieczeniach Obowiązkowych czytamy, że „Centralna ewidencja pojazdów przekazuje […] do Funduszu dane […] z wyjątkiem danych pojazdów rejestrowanych w trybie art. 73 ust. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.”

ABW Rakowiecka
Kia Sportage za 120 tysięcy złotych. Pojazd prywatny? Okazuje się, że można to legalnie sprawdzić.

ABW jest jedną z wymienionych w przepisie służb mundurowych. Oznacza to, że nie znajdziemy jej pojazdów w UFG.

ABW Rakowiecka
Ford Focus za 95 tysięcy złotych. Auto ABW czy prywatne? Wskazówka na UFG.

W zamyśle wyłączenie aut służb mundurowych z obowiązku raportowania do UFG, miało służyć ukryciu właściciela. W praktyce jest odwrotnie. Brak wpisu staje się wskazówką. Agencja często odnawia flotę i stara się wybierać pojazdy różnych marek. W żaden sposób ich nie oznaczając, może poza zamiłowaniem do militarnych kolorków. Pozornie. Jest to moim zdaniem spora luka bezpieczeństwa. Wydają się o tym nie wiedzieć sami funkcjonariusze ABW.

ABW Rakowiecka
Wrzucamy na bęben UFG i widzimy czy prywatne czy służbowe. Kuriozalne.

Na koniec, dla zrozumienia, przykład jak to działa. Poniżej zdjęcie publicznego przejazdu pojazdów służbowych głównymi ulicami Warszawy, w ramach uprzywilejowanej kolumny rządowej tj. na sygnale. Widoczne auta nie występują na ufg.pl. Każdy może sprawdzić sam. Tak samo jest z pojazdami ABW.

Pojazdów służb mundurowych zgodnie z Ustawą nie ma w bazie UFG. Zdjęcie aktualne, z sierpnia 2020 roku.

Jak widać czasem nadmiar tajności potrafi bardziej tajności zaszkodzić niż pomóc. Bez kontroli o takich rzeczach się nie dowiemy. Czy zostanie to poprawione?

User Image

Zbyszek

10 komentarzy

  • raj pisze:

    No i dobrze.
    Są trzy możliwe rozwiązania, które można odnośnie takich aut przyjąć:
    1) tak jak obecnie czyli brak danych
    2) wpisanie jawnie że to auto ABW 😉
    3) sfałszowanie danych, czyli wpisanie fikcyjnego właściciela
    Ja wiem, że służby wszelkiego rodzaju wolałyby wariant 3), ale jeżeli baza UFG ma spełniać swoje zadanie, czyli być wiarygodnym źródłem informacji dla OBYWATELI (a obywatele są ważniejsi niż służby i to służby są dla obywateli, a nie odwrotnie!), to umieszczanie w niej rozmyślnie fałszywych danych jest niedopuszczalne.
    Dlatego obecne rozwiązanie jest najlepsze.

  • Avatar photo Zbyszek pisze:

    Na szybko przychodzi mi następujący pomysł. Wprowadzić wymóg podawania numeru VIN. W przypadku stłuczki łatwo go odczytać. Jak się nie da, to i tak jest wzywana Policja. Nie widać go na zewnątrz. Myślę, że to eleganckie rozwiązanie.

  • Karol pisze:

    Dzisiaj artykuł na Gazeta.pl
    Tak trafiłem na Pana blog.
    Ma Pan jakąś zbiórkę, aby zapewnić finansowanie np. 4 tys. zł miesięcznie?

  • hołk pisze:

    Aż sprawdziłem swoje auto i… brak danych. Wg tego wpisu to ktoś mógłby dojść do wniosku, że auto jest przynależne do służb, co jest bzdurą. Jak więcej doniesień jest tej jakości to słabo z tym portalem

    • Avatar photo Zbyszek pisze:

      Sprawdź w szerszym zakresie dat wtedy znajdziesz. Czasem krótko po kupnie, przerejestrowaniu, może nie być danych. Zdarzają się błędy na linii ubezpieczyciel – ufg. Nie zmienia to faktu, że ta metoda działa.

  • Avatar photo Zbyszek pisze:

    Niedługo opiszę kolejną dziurę bezpieczeństwa w ABW. Udało mi się dotrzeć do listy 365 mieszkań funkcjonariuszy Agencji.

  • Stary pisze:

    a może po prostu samochód nie ma OC, mało to takich pojazdów jeździ po drogach co nie ma OC ?

    • Avatar photo Zbyszek pisze:

      Jakieś 0.2%. Z tym, że większość nie jeździ. Więcej jest błędów lub opóźnień w raportowaniu towarzystw ubezpieczeniowych do ufg. Ale dalej jest to 1-2%. Wyszukiwanie wstecz często potrafi wyeliminować i taki błąd.

Skomentuj


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.