Mapa polskich służb specjalnych
Wpadki z ujawnianiem adresów mają w służbach specjalnych miejsce od lat. Ale ostatnio, zwłaszcza w czasie epidemii COVIDu, kiedy wielu funkcjonariuszy pracowało z domu i siłą rzeczy osłabły kontakty i nadzór nad procedurami, do przetargów trafiło ich wyjątkowo dużo. Wśród nich było wiele wcześniej nieznanych. Służbom nie pomogły też rządy takich „specjalistów” jak płk. Pogonowski czy gen. Łapiński, którzy w rok/dwa, praktycznie z nikogo jeśli mówimy o wymogach na Szefów, bo z szeregowych bądź kapitanów, awansowali na sam szczyt służb.
Każdy adres na mapie jest wymieniony w którymś z udostępnianych publicznie przetargów. Niestety zarówno Mariusz Kamiński, po ujawnieniu w przetargu adresów ABW jak i resort Błaszczaka po ujawnieniu adresów SKW, twierdzili że nic się nie stało. Skoro nic się nie stało to zrobiłem mapę. Pozwala to dobrze zrozumieć skalę zjawiska.
Link do pełnostronnicowej mapy
Link do pełnostronnicowej mapy


Na dane źródłowe składają się: przetarg ABW na energię elektryczną, SKW na obsługę pocztową, wywóz odpadów i sprzątanie terenów zielonych. Do tego interpelacja dotycząca Centrum Kształcenia Służby Wywiadu Wojskowego i kilka pomniejszych dokumentów. Wszystko pozyskane z domeny publicznej. W efekcie powstała jak dotychczas najbardziej szczegółowa mapa placówek służb specjalnych w Polsce. W zestawieniu znalazła się też stacja nasłuchowa amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego(NSA).
W karcie każdego z obiektów znajdziemy link do źródła informacji. Zwykle będzie to jeden z przetargów.




Wśród placówek są zarówno ekspozytury, jak i występujące pod nazwami fikcyjnych instytucji budynki, pola antenowe, tajemnicze wille i ośrodki wypoczynkowe. Wszędzie tam spotkamy agentów naszych służb. Poniżej kilka przykładów nie oznaczonych, lub wręcz fałszywie oznaczonych, obiektów.






Przetargi ABW pod kątem adresów przejrzał SluzbyiObywatel a SKW Payload.pl
Załóż patronie , bardzo dobra robota
Tak Rosjanie tylko czekają żeby to dodatkowo dotować
To akurat im się nie podoba. Lubią utrzymywać figurantów w stanie fałszywej pewności siebie. Przykładem była trwająca dekady obserwacja kierownictwa ABW z kamer RU https://sluzbyiobywatel.pl/czy-rosjanie-sledza-ruch-do-obiektu-abw-w-warszawie. Z jakiś dziwnych psychologicznych powodów ABW to akceptowało. Notabene wszystkie obiekty z mapy mają źródło w publicznych przetargach. Więc są znane każdemu kto włoży w ich przejrzenie choć trochę energii. Przekonanie, że instytucje które umiejscawiają w Polsce siatki liczące kilkadziesiąt osób, nie przeglądają przetargów jest naiwne. To najwyżej utrudni Ru działania, bo np. służby w odpowiedzi na publikację przejrzą ochronę tych miejsc.
Nigdy nie wiem czy pojawi się jakiś ciekawy temat. Poza tym patronite w przypadku służb niósłby pewne ryzyka.